Rozpoczynamy publikację fragmentów pouczeń Pana Jezusa spisanych przez mistyczkę Alicję Lenczewską w jej duchowym dzienniku Świadectwo.
† Większość nie słyszy Mnie ani nie dostrzega. Zajęci są ceremonią, własnym działaniem, sobą, swoją modlitwą, swoją grzesznością nawet, innymi ludźmi. A Ja jestem wśród nich niedostrzeżony, lekceważony, niekiedy obrażany i ciągle samotny. Naprawdę niewiele jest serc, w których mogę odpocząć otoczony miłością i czułością. Naprawdę niewiele.
Tobie to mówię, bo chcę w twoim sercu znaleźć to wszystko, czego Mi brak u innych. Nie płacz, że tak wiele razy zaznałem u ciebie bólu zamiast ukojenia. To, co było, nie ma znaczenia. Oczyściłem cię przecież i uleczyłem twoje serce. Nauczyłem cię miłości, abyś była dla Mnie przystanią, gdy inni Mnie wypędzają. Mówię ci o tym dlatego, abyś zawsze pamiętała i pielęgnowała Miłość, którą się z tobą dzielę. Miłość wymaga ciągłego napięcia uwagi i mobilizacji sił. Nie można odpoczywać, bo wtedy gaśnie, i potem trzeba rozpalać ją na nowo. Potrzebna jest wytrwałość i stałość.
† Koniecznie chcesz być kimś we własnych oczach. I trudno pogodzić się ze świadomością, że jesteś niczym. A tak jest naprawdę.
Wszelkie dobro i wszelka wartość, jaka jest w tobie, jest ode Mnie.
Nie trzeba się do nich zbyt przywiązywać, bo wtedy mogę cofnąć swe dary, byś zobaczyła, kim jesteś bez nich. Znoś więc siebie w pokorze i z ufnością w Moją Moc i Moją Miłość, które podnoszą cię do godności dziecka Bożego i Mojej oblubienicy.
Nie doskonałość jest najważniejsza, lecz miłość. Doskonałość twoja zależy ode Mnie, ale miłość jest twoim autentycznym darem dla Mnie. Ją tylko możesz Mi dać i siebie taką, jaką jesteś rzeczywiście: nędzną, słabą i grzeszną – bez jakichkolwiek pozytywnych wyobrażeń o sobie i bez odrazy względem siebie. Skoro Ja taką cię stworzyłem – to ma to swój cel i sens. Zaufaj i miej dość miłości i pokory, aby z tym wszystkim stanąć przede Mną.