śr. 8.11.1989, godz. 23.20
† Niech cię nie smuci to, że z twoich ofiar radość mają inni, a ty ciągle pozostajesz w cieniu i umęczeniu. Taka jest rola matki. Twoją radością jest tylko radość tych, za których się trudzisz i cierpisz. Nie czyń porównań. Niech ślad zazdrości nie plami twego serca. Pozostań czysta i oddana Mi do końca w twym ofiarowaniu za braci. Jak Ja, jak Moja Mama.
Ukojenie twego umęczenia jest tylko we Mnie. Tylko we Mnie radość twoja: w ciszy serca zanurzonego we Mnie – w ubóstwie i ogołoceniu zupełnym. Tam znajdować Mnie będziesz najpełniej – jak św. Franciszek.
Dlaczego smutek ogarnia twoje serce? Czyż nie jestem czule pochylony nad tobą – jak zawsze? Dlaczego szukasz pełni tam, gdzie jej nie ma? Powróć! Przytul się do Mnie. Nasyć się Mną, uraduj.
Oto jestem: twój Bóg i twój Oblubieniec – twoje Wszystko!