śr. 2.03.1994, godz. 5.00
– Mądrość zaczyna się od momentu dostrzeżenia własnej głupoty. Ale trzeba przeżyć ileś lat, by ten moment się zjawił, i by z nim zjawiła się pokora. Wtedy czas zamilknąć, bo i tak nie da się wyrazić słowami tego, co najistotniejsze – co może objawić tylko Bóg, gdy się Go słucha i pragnie.
I nie potrzeba mówić, bo każdy i tak może przyjąć tylko to, co zmieści się w jego sercu i jego pragnieniach.
Ps 131 Spoczynek w Bogu.
Panie, moje serce się nie pyszni
i oczy moje nie są wyniosłe.
Nie gonię za tym, co wielkie,
albo co przerasta moje siły.
Przeciwnie: wprowadziłem ład
i spokój do mojej duszy.
Jak niemowlę u swej matki,
jak niemowlę – tak we mnie jest moja dusza.
Izraelu, złóż w Panu nadzieję
odtąd i aż na wieki!