sob. 27.01.1990, godz. 22.35
– Pan dał mi poznać, że droga rozwoju duchowego to rozwój miłości: od miłości służalczej przez dziecięcą do oblubieńczej – wobec Niego.
W miłości służalczej przyjmuję Jego wolę, bo On jest moim Panem.
W miłości dziecięcej pragnę być przy Nim i spełniać Jego wolę, bo kocham Go jak Ojca. Bo On mnie broni i wspomaga.
W miłości oblubieńczej moim życiem jest Jego życie we wszystkim, czym to życie było na ziemi. A najbardziej w Jego bólu i trudzie zbawczym. Nie mogę nie cierpieć, skoro On cierpiał i cierpi nadal w sercach ludzkich. Jego pragnienia są moimi pragnieniami.
Mt 28, 20b
«A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata».