SŁOWO POUCZENIA

czw. 5.10.1989, godz. 12.10

† Moje Rany cielesne były dopełnieniem i zobrazowaniem ogromu cierpienia wewnętrznego, gdy całe zło świata wtargnęło do Mojego Serca. O wiele większe było cierpienie duszy niż ciała.

Stygmaty są autentycznym bólem przede wszystkim duchowym. Taka jest prawda i taki jest udział w Moim cierpieniu wynagradzającym i odkupiającym.

Godząc się na przyjęcie Moich Ran, trzeba zgodzić się na przyjęcie tego, co zawierała Moja Godzina i całe Moje życie człowiecze.