ŚWIADECTWO

Niedz. 8.01.1989, godz. 8.15

– Z czym ja do ciebie przyjdę, Jezu?

† Z miłością twoją.

– Uzdolnij mnie do większej miłości.

† Nie musisz być uzdolniona, tylko oddana. Uzdolnienie zależy ode Mnie, a oddanie od ciebie. Pragnę twojego daru: daru z ciebie samej, takiej, jaka jesteś. Daru całkowitego. To jedyny dar, jakiego pragnę od każdego człowieka. W tym darze nikt nikogo nie zastąpi, choć może pomóc. Pełny dar może pochodzić tylko od ciebie samej. Daj Mi siebie w prostocie i ubóstwie serca twojego. Niech trwa i wypełnia się twoje oddanie w Miłości Mojej. Niech zaistnieje pełnia wzajemnego daru pomiędzy tobą, a Mną, aby zaistniała pełnia twego przeistoczenia we Mnie.

Amen!

Rz 8, 31-35     Hymn wdzięczności

Cóż więc na to powiemy? Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam? On, który nawet własnego Syna nie oszczędził, ale Go za nas wszystkich wydał, jakże miałby wraz z Nim i wszystkiego nam nie darować? Któż może wystąpić z oskarżeniem przeciw tym, których Bóg wybrał? Czyż Bóg, który usprawiedliwia? Któż może wydać wyrok potępienia? Czy Chrystus Jezus, który poniósł [za nas] śmierć, co więcej – zmartwychwstał, siedzi po prawicy Boga i przyczynia się za  nami?
Któż nas może odłączyć od miłości Chrystusowej? Utrapienie, ucisk czy prześladowanie, głód czy nagość, niebezpieczeństwo czy miecz?