pt. 24.06.1988, godz. 23.30
† Twoje pragnienie świętości jest Moją wolą w tobie. Ja tego pragnę dla ciebie i chcę byś się temu poddała.
Zapomnij o sobie, poddaj się Mojemu działaniu. Mojej Miłości, która chce spalić wszystko, co nie jest Mną w tobie. Poddaj się Mojemu ogniowi Miłości, niech spali, niech wytopi z kruszcu Miłości świętość twoją.
Chcę dojrzały owoc zerwać z drzewa życia twego. Pozwól, by dojrzewał w promieniach Mojej Chwały w tobie.
Łk 1, 46-55 Magnificat
Wtedy Maryja rzekła:
«Wielbi dusza moja Pana,
i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Bo wejrzał na uniżenie Służebnicy swojej.
Oto bowiem błogosławić mnie będą odtąd wszystkie pokolenia,
gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny.
Święte jest Jego imię –
a swoje miłosierdzie na pokolenia i pokolenia zachowuje dla tych, co się Go boją.
On przejawia moc ramienia swego,
rozprasza ludzi pyszniących się zamysłami serc swoich.
Strąca władców z tronu, a wywyższa pokornych.
Głodnych nasyca dobrami, a bogatych z niczym odprawia.
Ujął się za sługą swoim, Izraelem,
pomny na miłosierdzie swoje –
jak przyobiecał naszym ojcom –
na rzecz Abrahama i jego potomstwa na wieki».