ŚWIADECTWO

wt. 28.06.1988, godz. 9.40

† Czyń, co chcesz, ale bądź ze Mną w sercu swoim i nie odłączaj się ani na chwilę. Niech twoja dusza tuli się do Mnie i we Mnie kryje.

Wszystko cokolwiek cię dotyka spłonie w Mojej Miłości. Także to, co sprawia ci ból: twoja grzeszność i bezsilność wobec słabości twojej.

Nie lękaj się. Ogień Mojej Miłości pochłonie wszystko, co nie jest Mną w tobie.

Nie wychodź z wnętrza swojego – niech trwa radość zjednoczenia. Niech trwa już na wieczność całą.

Gdy w pełni uświadomisz sobie swoją bezsilność i nic już dobrego po sobie spodziewać się nie będziesz, wtedy otworzysz swoje serce na wielkie łaski Moje. Niech w twoim sercu będzie już tylko bezsilność i pragnienie Miłości Mojej – Mnie, który wszystko wtedy uczynię w tobie i przez ciebie.