Zamyślenia #9

Jest tego dużo mniej ale mimo wszystko czasem jeszcze przychodzą myśli, które są niechciane. Tęsknota za tym co w przeszłości miało miejsce – po ludzku piękne i fascynujące, dla Pana nie do przyjęcia. Dlaczego więc w moim sercu pojawia się coś na kształt tęsknoty za tym mimo, że tego tak naprawdę nie chcę? Przecież wiem, że to raniło Cię Jezu, płakałeś, a jednak wspomnienia wdzierają się i nawet pojawia się taki żal, że tego już nie ma… Czasem mam wrażenie, że nie rozumiem sama siebie – nie chcę Cię ranić Panie, dlaczego więc nie mogę się od tego całkowicie uwolnić? Myślę, że to się nazywa egoizm. Już dla nikogo nie jestem ważna. Maryjo pomóż mi proszę pamiętać, że zawsze jestem ważna dla Niego, na Nim się nigdy nie zawiodę.

Miłość jest najdoskonalszym oczyszczeniem i uwolnieniem od wszelkiego zła – Miłość nadprzyrodzona rozpalająca serce i przenikająca umysł. Taka Miłość czyni człowieka świętym i rodzi święte czyny: heroizm wiary i miłosierdzia. Jakże inna jest ona od zaspokajania pożądań cielesnych i duchowych przy pomocy drugiego człowieka.

Słowo Pouczenia, 354