Nie chciałabym zmarnować tego czasu, kiedy będąc w domu robię badania lekarskie, umawiam się na wizyty, czekam co dalej. Mówię do Ciebie Panie trzeba ratować dusze, ratuj moje dzieci, najbliższych. Co ja mogę w tym temacie zrobić? Czy moja bezsilność cokolwiek dla Ciebie znaczy?
Znam twój ból i twoją troskę o czystość serca i czynów – twoich bliskich ci ludzi. Jednak nie ulegaj pokusie, by to niszczyło w tobie miłość i pokój i służbę wynikającą z twego powołania.
Wszystko, cokolwiek dostrzegasz i co przeżywasz otaczaj miłością i zamieniaj w miłość – ufając Mi bezgranicznie w każdej, wydawałoby się beznadziejnej sytuacji.
Słowo Pouczenia, 331